gdzie warto pojechac
27 lipca, 2022

7 powodów, dla których warto pojechać na Podlasie

By Damian Bednarz

Bogactwo przyrody, zapierające dech w piersiach krajobrazy, wielokulturowość i lokalny autentyzm, a także ponowne otwarcie dla ruchu turystycznego terenów położonych przy granicy z Białorusią zachęcają, aby jeszcze tej jesieni wybrać się na Podlasie. Do tego historia, niesamowite regionalne smaki oraz położenie tej niezwykłej krainy, do której z Warszawy można dostać się w zaledwie dwie godziny. Redakcja Magazynu Travelist.pl zdradza 7 powodów, dla których podróż w to miejsce jest po prostu konieczna. 

Królestwo natury

Nie ma drugiego miejsca o tak bogatych walorach przyrodniczych – nie tylko w Polsce – ale i w całej Europie. To za sprawą aż czterech parków narodowych i takiej samej liczby krajobrazowych. Podlasie to istny raj dla osób szukających bliskiego kontaktu z naturą.

Perłą w regionie jest Białowieski Park Narodowy, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO jeszcze w 1979 r. Chroni on najlepiej zachowany na ten moment fragment Puszczy Białowieskiej, który jest ostatnim pierwotnym lasem nizin europejskich. Całkiem odmienne doznania zapewni Biebrzański Park Narodowy, największy w Polsce i jeden z większych w Europie, w którym na powierzchni dziesiątek kilometrów rozciągają się łąki i rozlewiska. Tym, co tutaj najcenniejsze, są najlepiej zachowane w tej części świata kompleksy torfowisk, zwane Bagnami Biebrzańskimi.

Jest też Narwiański Park Narodowy, zwany „polską Amazonią”, obejmujący unikatowy obszar doliny Narwi. To raj dla ptactwa, ale nie tylko – spotkać tu można również największe w kraju skupiska łosi. Wigierski Park Narodowy, w skład którego wchodzą aż 42 jeziora, jest z kolei siedliskiem bobrów. Nie można wreszcie pominąć podlaskiego rarytasu – 400-letniego dębu szypułkowego „Dunin”, który został zwycięzcą w konkursie „Europejskie Drzewo Roku 2022”. Znaleźć go można na skraju Puszczy Białowieskiej, w miejscowości Przybudki.

Spotkanie z tradycją

Wycieczka na Podlasie może okazać się wspaniałą podróżą w głąb historii i lokalnych tradycji. To m.in. za sprawą Krainy Otwartych Okiennic, czyli szlaku wiodącego przez wsie: Trześcianka, Soce i Puchły. Charakteryzują się one oryginalnymi zabudowaniami z niespotykanymi w Polsce zdobieniami snycerskimi, będącymi pamiątką po rosyjskich mieszkańcach. Domy, budynki gospodarcze i świątynie pokryte są pięknymi kolorowymi ornamentami, nadając unikalnego charakteru całej okolicy.

Historyczne Podlasie

Miejsce styku kultur polskiej, ruskiej, jaćwieskiej, litewskiej, żydowskiej i tatarskiej nie może być nudne – szczególnie pod względem historycznym. W stolicy regionu, Białymstoku, mieści się jeden z najbardziej okazałych przykładów rezydencji magnackiej – Pałac Branickich, nazywany „Wersalem Podlasia”. Warto odwiedzić także Kruszyniany, gdzie znajduje się najstarszy w Polsce meczet z XVIII w. Dalej koniecznie trzeba zahaczyć o Drohiczyn – tam podziwiać można m.in. barokową Katedrę Trójcy Przenajświętszej z przełomu XVII i XVIII w. Na Podlasiu znajdziemy też twierdzę zaporową zbudowaną przez Rosjan na przełomie XIX i XX w., której, mimo wielu prób, nie zdołali zdobyć Niemcy w czasie I wojny światowej. Nie mniej popularnym celem wycieczek jest wreszcie Tykocin, piękne miasteczko z licznymi zabytkami, również związanymi z kulturą żydowską.

Źródło odnowy biologicznej

Za kierunek podróży Podlasie obierają również ci, którzy pragną zadbać o zdrowie. Przemawiają za tym co najmniej dwa powody. Przede wszystkim znajdziemy tutaj Supraśl, w którym mieści się najmłodsze w kraju uzdrowisko. To urokliwe miasteczko przyciąga kuracjuszy chociażby swoim sielskim klimatem, czy pozyskiwaną w pobliskiej wsi borowiną o zbawiennych dla ciała właściwościach. Drugim prozdrowotnym atutem Podlasia miejsca są lecznicze zioła, które są tutaj zbierane i przetwarzane na potęgę, a zielarstwo stanowi ważną gałąź lokalnego przemysłu.

Cerkwie, cerkwie i jeszcze raz cerkwie…

Nigdzie w Polsce nie ma ich tyle, co na Podlasiu. Najczęściej wykonane z drewna prawosławne świątynie upiększają okolicę i są kolejnym powodem, żeby udać się w tę część kraju. Koniecznie trzeba odwiedzić tę w Koterce – na środku lasu, na samej granicy z Białorusią. Jest też jaskrawo żółta w Nowoberezowie, błękitna w Narwi czy zielona w Trześciance. Każda z nich charakteryzuje się odmienną historią, którą trzeba poznać.

Babka ziemniaczana, kiszka i kartacze

Nie ma co wiele pisać o podlaskiej kuchni. Jej po prostu trzeba spróbować. Babka ziemniaczana (zapiekane tarte ziemniaki z dużą ilością kiełbasy) przywędrowała w te rejony z Białorusi, gdzie stanowi tradycyjną potrawę. Kolejną na liście do spróbowania jest kiszka, czyli farsz z ziemniaków, boczku i cebuli zamknięty w jelicie wieprzowym. Do regionalnych podlaskich dań zaliczają się także kartacze, zwane również cepelinami, czyli pyzy wykonane oczywiście z… ziemniaków. W tej części kraju niezwykle popularna w kuchni jest także dziczyzna, potrawy z grzybów, znany na całą Polskę ser koryciński czy słodki sękacz.

Raj dla aktywnych

Na koniec nie lada gratka dla miłośników aktywności fizycznej i zwiedzania z nieco innej perspektywy. Podlaskie tereny polecamy oglądać nie tylko pieszo (choć szlaków turystycznych tu nie brakuje), ale również na dwóch kółkach, poruszając się po niezliczonych kilometrach tras rowerowych – w tym po bardzo popularnej wśród cyklistów trasie Green Velo.  Do dyspozycji odwiedzających są także wypożyczalnie kajaków, na których można się udać w urokliwe zakamarki m.in. rzeki Narwi, Bugu, Biebrzy, czy Czarnej Hańczy. Dla spragnionych ekstremalnych przeżyć przygotowano m.in. przeloty balonem i skoki spadochronowe oraz nieco spokojniejsze wycieczki konne.